– Są zachwycone – mówią nauczyciele złotoryjskiej „trójki” o przedszkolakach, które od kilku dni mają do dyspozycji dość innowacyjny plac zabaw. Dzieciaki „gotują” z błota, majsterkują i wkręcają śrubki, bazgrzą bezkarnie flamastrem i spuszczają metalowe kulki po specjalnym torze. Całe uśmiechnięte.
Sensoryczny plac zabaw to projekt, który zwyciężył w tegorocznym budżecie obywatelskim. Zdobył głosy blisko 300 złotoryjan. Jego realizacja kosztowała 47 tys. zł. Za te pieniądze na trawniku pomiędzy szkołą a halą Tęcza stanęło 7 interaktywnych urządzeń edukacyjnych, w tym kuchnia błotna, warsztat Eu-Geniusza i tzw. kulodrom.
– Chodziło o to, żeby stworzyć nowoczesną, angażującą dzieci przestrzeń edukacyjno-rozwojową. Czegoś takiego brakuje w Złotoryi. Tradycyjne place zabaw nie zawsze uwzględniają potrzeby najmłodszych w zakresie rozwoju sensorycznego i nauki przez zabawę. Tutaj dzieci mogą rozwijać kreatywność, zdolności manualne oraz kompetencje społeczne w sposób naturalny – mówi Magdalena Szewczyk, nauczycielka w grupach przedszkolnych w Szkole Podstawowej nr 3 i pomysłodawczyni placu zabaw.
Montaż zabawek odbył się we wrześniu. Od razu zdobyły sympatię najmłodszych podopiecznych „trójki”.
– Bardzo im się podoba, dzieci są ciekawe świata jak widać, spragnione zabaw, w które kiedyś na podwórkach bawili się ich rodzice czy dziadkowie – dodaje pani Magdalena.
Z placu zabaw korzystają dzieci w różnym wieku, zarówno uczniowie SP3, jak i młodsi mieszkańcy Złotoryi. Urządzenia są ogólnodostępne w godzinach otwarcia szkoły, czyli od poniedziałku do piątku od 6 do 17.
Filtry