Spalonego przez husytów mnicha Tomasza, księżną Jadwigę Śląską, pułkownika wojsk napoleońskich czy najsłynniejszego złotoryjanina Valentina Trozendorfa wraz z żakiem z łacińskie gimnazjum napotkali dziś na trasie uczestnicy „Spaceru przez wieki”.
Ci, którzy w sobotni wieczór zdecydowali się mimo upału i dość późnej pory wyjść na historyczną wycieczkę po najstarszym mieście w Polsce – a było takich niemało, bo ponad 50 osób – na pewno nie żałują. Organizatorzy, czyli ZOK i Stowarzyszenie Przewodników i Miłośników Krainy Wygasłych Wulkanów, wprowadzili nową formułę, którą można by nazwać „spacerem z podziałem na role”. Rozdzielono je pomiędzy postacie z epoki, które opowiadały o najciekawszych wydarzeniach ze swoich czasów.
Przewodnicy cofnęli się do najdawniejszych dziejów Złotoryi sprzed ponad 800 lat, ale nie zmęczyli uczestników spaceru podręcznikową wiedzą – opowiadali, skupiając się na ciekawostkach. Historię miasta przedstawili przez pryzmat miejsc, w których działa się ona w szczególny sposób i w których można znaleźć do dziś ślady wydarzeń sprzed wieków (np. w postaci dziur w murze po kulach z muszkietów czy ostrzeniu białej broni). W ten sposób sprawnie przeprowadzili spacerowiczów m.in. przez najazdy husyckie, XVI-wieczną zarazę, wojnę trzydziestoletnią czy atak wojsk napoleońskich.
Zrobiło się z tego miniwidowisko historyczne, które otarło się o rekonstrukcję – dosyć swobodną, bo gdy była mowa o odparciu ataku innowierców z Czech, nikt nie rzucał gorącymi bułeczkami, z nieba za to spadły na uczestników… cukierki. A jeśli kogoś wystraszył wieczorem huk wystrzału, to uspokajamy – nikt na miasto nie najechał, a strzelano na pokaz z broni czarnoprochowej. Była to jedna z atrakcji spaceru, dzięki której spacerowicze mogli się na własne uszy przekonać, jak trudny do zniesienia zgiełk musiał panować przy bramie na ul. Basztowej podczas szturmu wojsk napoleońskich.
Przewodnicy opowiadali ciekawie, ze swadą, trochę jak w popularnym na Youtube kanale „Historia bez cenzury”. Ze spokojnym sumieniem możemy zatem polecić złotoryjanom (i turystom) kolejny taki spacer, który ta sama grupa zorganizuje już 23 sierpnia, w rocznicę bitwy o Złotoryję. Zakończy się on pod szubienicą w parku na Górce Mieszczańskiej. Zapowiada się więc znowu niecodziennie.
Dodajmy, że na zakończenie organizatorzy zapewnili relaks przy filmie. Można było usiąść przy Muzeum Złota na leżaczkach i obejrzeć za darmo film na dużym ekranie.
A już w niedzielę 10 sierpnia kolejna porcja atrakcji podczas złotoryjskiego lata: włoskie popołudnie w Rynku, z potańcówką przy melodiach ze słonecznej Italii. A wieczorem – dyskoteka pod chmurką (więcej informacji TUTAJ).
Filtry