Strumyk, który płynie wzdłuż głównej drogi przez Złotoryję, czekają dalsze prace porządkowe. Miasto otrzymało właśnie 40 tys. złotych z urzędu marszałkowskiego na wykonanie niezbędnych zabezpieczeń. Mają być gotowe do jesieni.
Pod koniec ubiegłego roku złotoryjski magistrat uporządkował kilkadziesiąt metrów strumyka w okolicach ul. Rzemieślniczej, chcąc ograniczyć ryzyko lokalnych podtopień. Teraz roboty konserwacyjne obejmą odcinek o długości blisko 270 m położony wyżej, przy ul. Stanisława Staszica (pomiędzy przedszkolem Michałek i przepustem pod ul. Legnicką).
Projekt przewiduje przede wszystkim wycinkę krzewów i drzew ze skarp cieku, wraz z karczowaniem, jego regulację przy drodze do ogródków działkowych, a także wykonanie drewnianej kaskady o wysokości ponad 1 m, która spowolni przepływ wody.
Gros robót będzie jednak dotyczyło okolic przepustu drogowego pod ul. Legnicką. Trzeba tu oczyścić murek i przemurować jego czapę, wymienić kratę, usunąć i rozplantować na odcinku o długości 7 m namuł o grubości, a także ułożyć w tym miejscu płyty ażurowe na dnie oraz brzegach cieku.
Wszystkie te prace mają zapewnić większą drożność strumyka i bezpieczniejszy spływ wody podczas intensywnych opadów.
Koszt całego zadania szacowany jest na ponad 62 tys. zł. 40 tys. na ten cel przekazał Złotoryi samorząd województwa dolnośląskiego. Promesę we Wrocławiu odebrał zastępca burmistrza Paweł Rudkowski (na zdjęciu z Natalią Gołąb z zarządu województwa i Arturem Jurkowskim, wicewojewodą dolnośląskim).
Filtry