Tylko jedna oferta pojawiła się w konkursie na kierownika Przychodni Rejonowej w Złotoryi. Burmistrz Paweł Kulig musiał ponowić ogłoszenie i powtórzyć całe postępowanie – tak stanowią przepisy prawa. Na zgłoszenia od osób zainteresowanych tym stanowiskiem czeka do jutra.
Konkurs został ogłoszony miesiąc temu, gdy dotychczasowy kierownik placówki, Ireneusz Żurawski, zdecydował się przejść na emeryturę z końcem kwietnia, na dwa miesiące przed końcem 6-letniej kadencji. Termin na składanie ofert wyznaczono na 17 kwietnia.
Konkursu nie udało się jednak rozstrzygnąć, gdyż zgłosił się zaledwie jeden kandydat. Tymczasem ustawa o działalności leczniczej pozwala wybrać kierownika w pierwszym konkursie tylko wtedy, gdy pojawią się co najmniej dwie kandydatury. W tej sytuacji burmistrz musiał na nowo ogłosić postępowanie konkursowe, wyznaczając czas na zgłoszenia do piątku 9 maja.
Co jeśli i tym razem nie pojawią się co najmniej dwie kandydatury? W takim wypadku, zgodnie z zapisami ustawy o działalności leczniczej, burmistrz będzie mógł powierzyć kierowanie przychodnią osobie przez siebie wskazanej, po zasięgnięciu opinii komisji konkursowej.
Wymagania wobec kandydatów są w drugim konkursie takie same jak poprzednio: wykształcenie wyższe, wiedza i doświadczenie dające rękojmię prawidłowego wykonywania obowiązków, co najmniej pięcioletni staż pracy na stanowisku kierowniczym (albo ukończone studia podyplomowe na kierunku zarządzanie i wtedy co najmniej trzyletni staż) oraz niekaralność (brak prawomocnego skazania za przestępstwo popełnione umyślnie).
Dodajmy, że do czasu rozstrzygnięcia konkursu obowiązki kierownika placówki pełni Ireneusz Żurawski.
Filtry