To jednak Solaris, mimo że złożył nieco droższą ofertę, dostarczy autobusy elektryczne na potrzeby złotoryjskiej komunikacji miejskiej. Magistrat rozstrzygnął właśnie przetarg na zakup pojazdów, które mają być całkowicie zeroemisyjne. Powinny się pojawić w naszym mieście do końca tego roku.
Solaris zaoferował nam dwa autobusy – mniejszy i większy – za niemal 5 mln 609 tys. zł. W przetargu wystartował również Busnex, dystrybutor chińskiej marki Yutong na polskim rynku – w tym przypadku pojazdy miały kosztować 5 mln 226 tys. zł.
Urząd Miejski w Złotoryi przy rozstrzygnięciu postępowania brał jednak pod uwagę nie tylko cenę autobusów, ale i okres gwarancji na nie. O sukcesie Solarisa zdecydowało właśnie to drugie kryterium. Znany polski producent autobusów z podpoznańskiego Bolechowa (obecnie firma z hiszpańskim kapitałem) udziela 6-letniej gwarancji zarówno na swoje pojazdy, jak i ładowarkę do ich zasilania, którą musi dostarczyć w ramach zamówienia. Jego azjatycki konkurent, choć tańszy, na swoje autobusy dał 5 lat gwarancji, a na ładowarkę – tylko 4 lata. To mniej korzystna dla miasta oferta.
Solaris będzie miał 10 miesięcy od podpisania umowy na dostarczenie Złotoryi dwóch autobusów. Biorąc pod uwagę realia rynkowe, to ponoć krótki czas realizacji zamówienia. Na złotoryjskie ulice trafią: Urbino 9 LE (z 21 miejscami siedzącymi, zdolny przewieźć 52 osoby) oraz Urbino 12, który pomieści 67 pasażerów, w tym 27 na siedzeniach. W obu pojazdach ma być również po jednym miejscu dla wózków.
Autobusy będą niskopodłogowe, napędzane elektrycznie, klimatyzowane i wyposażone dla bezpieczeństwa pasażerów w kamery monitoringu. Na jednym ładowaniu mają być zdolne do przejechania po mieście220 km. Wbrew krążącym na forach internetowych opiniom, nie zostaną wyposażone w ogrzewanie postojowe zasilane olejem opałowym – mają być zeroemisyjne, czyli w czasie pracy nie będą emitowały żadnych gazów cieplarnianych.
Elektrobusy zapewnią mieszkańcom Złotoryi dojazd do szkół, przedszkoli, przychodni, punktów handlowych oraz do zakładów zlokalizowanych w strefie ekonomicznej. Ratusz zapewnia, że to dobrze przemyślany zakup.
– W ostatnich miesiącach sprawdzaliśmy pojazdy czterech producentów, także pod kątem warunków terenowych w Złotoryi. Mieliśmy okazję obejrzeć z bliska i jeździć m.in. Solarisem, który już od 3 lat wozi pasażerów w Bolesławcu, oraz Yutongami, na których zakup zdecydowała się Jelenia Góra. Rozmawialiśmy też z ich kierowcami i przedstawicielami operatorów o tym, jak przebiega w praktyce ich eksploatacja. Obydwa pojazdy wypadły w tych testach bardzo dobrze – zapewniają pracownicy Wydziału Funduszy Zewnętrznych i Obsługi Inwestora w UM, który przeprowadził cały przetarg.
Wciąż nie wiadomo natomiast, kto zajmie się obsługą miejskiej komunikacji. – Pierwsza opcja jest taka, że powierzymy to zadanie naszej spółce komunalnej, która ma kadrę, która mogłaby się podjąć tego zadania, po ewentualnym doszkoleniu. Druga możliwość to jest rozpisanie przetargu na operatora zewnętrznego – mówi burmistrz Robert Pawłowski.
Przypomnijmy, że bezpłatną komunikację w Złotoryi zlikwidowano w czasie pandemii koronawirusa w 2020 r. z powodów ekonomicznych. Tym razem magistrat zapewnia, że finanse nie będą problemem. Przed ogłoszeniem przetargu nie tylko kilkukrotnie wypożyczono i przetestowano autobusy elektryczne na złotoryjskich ulicach, ale dokładnie zbadano także potrzeby przewozowe mieszkańców. Wyniki przeprowadzonej kilka miesięcy temu wśród złotoryjan ankiety jasno wskazały, że w mieście o tak specyficznym ukształtowaniu terenu uruchomienie bezpłatnych przejazdów to konieczność.
Miasto kupuje autobusy na co najmniej 15 lat. Ich konstrukcja i zastosowane rozwiązania mają gwarantować, że w tym czasie będą zdolne do pokonania od 36 do 45 tys. km rocznie.
Złotoryja na zakup autobusów otrzymała dofinansowanie z programu Zielony Transport Publiczny.
fot. www.solarisbus.com