Mamy dziś wielkie święto tenisa ziemnego w Złotoryi. Na kortach przy ul. Marii Konopnickiej zaczął się turniej memoriałowy im. Jerzego Szmajdzińskiego dla skrzatów. Przy tej okazji odsłonięta została tablica pamiątkowa poświęcona ojcom złotoryjskiego tenisa.
Kamienna tablica, umieszczona na murach obronnych, w ogrodzie na zapleczu kortów, to hołd dla Jana Brysia, Tadeusza Kuczyńskiego, Edwarda Lubańskiego, Jerzego Markowskiego, Andrzeja Maszczaka i Karola Pluty. To sześciu nestorów tenisa ziemnego w Złotoryi, którzy jako pierwsi czynnie propagowali u nas tę dyscyplinę sportową. To z ich inicjatywy w 1974 r. przy pl. Zacisze powstał pierwszy w naszym mieście kort z prawdziwego zdarzenia.
– I od tego wszystko się zaczęło – podkreśla Jacek Kuczyński, trener i działacz Złotoryjskiego Towarzystwa Tenisowego. – Cztery lata później powstał obiekt na starówce, na którym dziś rozrywamy najważniejsze mecze i turnieje. Dlatego dla nas odsłonięcie tej tablicy to historyczna chwila. ZTT to nie tylko sport wyczynowy i amatorski, ale też kawał historii miasta. Z tego powodu cyklicznie upamiętniamy ludzi, którzy położyli podwaliny pod złotoryjski tenis – dodaje.
Pomysłodawcą pamiątkowej tablicy jest Adam Zdaniuk. – To cudowne, że przez te prawie 50 lat kontynuowana jest praca na rzecz popularyzacji tenisa w Złotoryi. Ta szóstka była pionierami, podjęli inicjatywę, ale przez te 50 lat nie było żadnej przerwy. Zarząd ZTT kontynuuje ich dzieło i wychowuje młodzież – podkreślał z kolei Ryszard Pękała, który wraz z Fundacją „Solidarność Pokoleń” jest fundatorem tablicy.
W jej odsłonięciu wziął udział ostatni żyjący z „grupy sześciu” – Andrzej Maszczak (na zdjęciu obok). – Chciałbym podziękować organizatorom, że to wszystko doszło do skutku, bo faktem jest, że to jest jakiś moment historyczny. Ubolewam jedynie, że ja sam tylko zostałem z tej szóstki osób. Ale mam nadzieję, że oni tam patrzą z góry i widzą. A jak nie, to ja, gdy dołączę do nich, im to przekażę – powiedział z uśmiechem jeden z nestorów złotoryjskiego tenisa.
Kort na starówce, do którego wybudowania doprowadziła „grupa sześciu”, to jeden z najciekawszych tego typu obiektów w naszym kraju. – Rodzice, którzy przyjeżdżają do nas na turnieje, podziwiają to miejsce i zachwycają się nim, mówią, że jest naprawdę jedyne w swoim rodzaju, wyjątkowe i wspaniałe, i że nie ma takiego drugiego w Polsce, a nawet w Europie – chwalił Marcin Gagatek, prezes ZTT.
Wtórowała mu Małgorzata Sekuła-Szmajdzińska: – Bierzemy dziś udział w wydarzeniu poświęconym osobom, które oddały serce, żeby powstało to miejsce. Nie jakiś tam kort, tylko cudowne, legendarne już miejsce. Kłaniamy się całej szóstce, że to wymyślili i stworzyli – powiedziała.
Posłanka chwilę wcześniej uroczyście otworzyła 13. edycję Memoriałowego Turnieju im. Jerzego Szmajdzińskiego, który jest rozgrywany na złotoryjskich kortach właśnie pod jej patronatem. Nie kryła wzruszenia.
– To wspaniałe święto tenisa, poświęcone mojemu Jurusiowi – Jerzemu Szmajdzińskiemu. Oprócz tego, że był politykiem, to był człowiekiem, który kochał sport, a chyba najbardziej kochał grać w tenisa. To jest rzecz, o której wszyscy pamiętają. Wam jestem wdzięczna, że o tym pamiętacie – powiedziała Małgorzata Sekuła-Szmajdzińska, zwracając się do działaczy ZTT. Przekazała też wiele serdecznych słów uczestnikom turnieju: – Jesteście młodymi wspaniałymi ludźmi, może wśród was – oby tak się stało – jest dziewczynka, która zrobi taką karierę jak Iga Świątek, i chłopak, który zagra kiedyś jak Hubert Hurkacz. Wszyscy trzymamy kciuki, żebyście się rozwijali. Tenis to fantastyczna dyscyplina sportu. Bardzo się cieszę, że dziś jesteście w tej cudownej Złotoryi, bo to piękne miasto. Walczcie! Ważne jest, żeby dzieci i młodzież uprawiali sport, a nie tylko patrzyli w telefon. Bo nic nie zastąpi osobistych relacji i walki sportowej. Niech wam to zostanie na całe życie. Życzę wam wielkich sukcesów.
– Mam nadzieje, że pokażecie na tych kortach nie 100, a 150 proc. swoich umiejętności. Niech zwycięży najlepszy – życzył z kolei młodych tenisistom burmistrz Robert Pawłowski.
Przypomnijmy: Jerzy Szmajdziński był posłem, ministrem obrony narodowej i wicemarszałkiem sejmu. Zginął tragicznie w katastrofie smoleńskiej w 2010 r. Był pasjonatem tenisa ziemnego, grywał także na złotoryjskich kortach. – Będziemy o tym długo, długo pamiętali – wspominali dziś przy okazji otwarcia memoriału złotoryjscy tenisiści starszego pokolenia.
Dodajmy, że impreza ma rangę ogólnopolskiego turnieju klasyfikacyjnego skrzatów. Bierze w niej udział blisko 30 młodych adeptów tenisa, którzy nie ukończyli jeszcze 12 lat. W Złotoryi startuje w sumie 16 chłopców i 12 dziewcząt z różnych zakątków Polski. Mecze będą rozgrywali przez 3 dni. Wyniki turnieju poznamy w poniedziałek.