Schody prowadzące na targowisko przy ul. Staromiejskiej zostały na okres co najmniej kilku tygodni wyłączone z użytkowania i rozebrane. Wstępne oględziny wykazały poważne uszkodzenie ich konstrukcji. Urząd Miejski w Złotoryi zlecił już przygotowanie ekspertyzy technicznej, która odpowie, w jakim stanie jest całe przejście na bazar przy domu handlowym i czy jego dalsza eksploatacja będzie bezpieczna.
W zeszłym tygodniu na komisji gospodarczej radna Barbara Listwan zwróciła uwagę na pilną potrzebę naprawy schodów ze względu na zły stan techniczny, podkreślając, że stwarzają zagrożenie dla osób z nich korzystających. – Sama byłam świadkiem, jak rozcięła na nich brodę staruszka, udzielałam jej pomocy – powiedziała radna.
Burmistrz Robert Pawłowski zapewnił radnych, że miasto przeprowadzi doraźną naprawę schodów prowadzących na targowisko, by zmniejszyć ryzyko potknięcia na wykruszających się stopniach. Takie reperacje były już wykonywane kilka razy wcześniej, m.in. ze względu na odpadające płytki.
W tym tygodniu okazało się jednak, że naprawa nie będzie tym razem ani taka prosta, ani tania. We wtorek pracownicy magistratu przeprowadzili oględziny schodów i dokonali ich częściowej rozbiórki. I odkryli, że pod spodem jest pusta przestrzeń. – Wygląda na to, że wiszą w powietrzu i nie mają wystarczającego podparcia – usłyszeliśmy w Wydziale Mienia UM.
W ratuszu zdecydowano o rozbiórce schodów, które nie nadawały się do dalszego użytkowania. Jednocześnie zlecono ekspertyzę techniczną, która ma odpowiedzieć na pytanie, w jakim stanie jest pozostała część przejścia na targowisko, czyli taras nad schodami, który biegnie wzdłuż „handlowca” od strony ul. Stefana Żeromskiego. Od jej wyników będzie zależeć, czy miasto zdecyduje się na odtworzenie samych schodów czy też konieczna będzie dużo szersza inwestycja, która odkładana jest od wielu lat.
Przypomnijmy, że w ratuszu czeka gotowy projekt przebudowy ul. Staromiejskiej (która jest jednym z najbardziej zaniedbanych i najmniej estetycznych fragmentów złotoryjskiej starówki). Powstał m.in. z uwagi na pogarszający się stan przejścia wzdłuż domu handlowego, ale dotąd nie miał szczęścia do środków budżetowych. Zakłada on likwidację muru oporowego i barier architektonicznych w postaci schodów właśnie. Chodzi o odtworzenie historycznego przebiegu Staromiejskiej i stworzenie ciągu pieszo-jezdnego od targowiska do Żeromskiego bez różnicy poziomów (pisaliśmy o tym TUTAJ). Będzie się to wiązało również z przebudową sieci podziemnych.
W tej chwili – ze względów bezpieczeństwa – przejście na Staromiejskiej jest zabezpieczone taśmami i paletami przed dostępem przechodniów. Na targowisko można dojść schodami po drugiej stronie domu handlowego, znajdującymi się przy wejściu do Biedronki, albo od ul. Marii Konopnickiej.