Złotoryjscy policjanci zostali powiadomieni o zaginięciu 12-latka z Wojcieszowa. Chłopiec wyszedł z psem na spacer.
Gdy przez dłuższy czas nie wracał do domu, zaniepokojona rodzina rozpoczęła poszukiwania na własną rękę. Chłopca niestety nie było w najbliższej okolicy. Ze względów zdrowotnych wymagał stałej opieki, dlatego matka poprosiła o pomoc policję.
– Natychmiast zostały uruchomione procedury stosowane w takich sytuacjach, a na miejsce dyżurny jednostki wysłał policyjne patrole. Prowadząc poszukiwania, funkcjonariusze sprawdzali różne miejsca i weryfikowali informacje otrzymywane od mieszkańców. Jedna z nich mówiła o tym, że chłopiec jakiś czas temu szedł w kierunku lasu. Sprawdzając tę informację, policjanci zauważyli na leśnej drodze chłopca. Jego wygląd i ubiór odpowiadały rysopisowi wskazanemu przez mamę zaginionego nastolatka. Okazało się, że chłopiec stracił orientację w terenie i nie wiedział jak wrócić do domu. 12-latek bez żadnych obrażeń został przekazany pod opiekę rodziny – mówi sierż. szt. Dominika Kwakszys, oficer prasowa KPP w Złotoryi.
fot. złotoryjska policja