Mieszkanka powiatu złotoryjskiego dała się zwieść namowom oszustów podających się za jej koleżankę i przekazała im wygenerowany kod. Wykorzystując go, naciągacze wypłacili z konta kobiety kilkaset złotych. Policjanci przestrzegają przed oszustwami na BLIK-a. Przestępcy w dalszym ciągu podszywają się pod znajomych na portalach społecznościowych i proszą o pilną pożyczkę.
Złotoryjscy policjanci otrzymali zgłoszenie od 39-letniej mieszkanki gminy Świerzawa, która poinformowała o włamaniu na jej konto na portalu społecznościowym. Kiedy oszuści uzyskali dostęp do jej profilu, zrobili kolejny krok. Za pomocą popularnego komunikatora wysłali do znajomych 39-latki wiadomości z prośbą o podanie kodu BLIK. Kobieta rzekomo potrzebowała pilnej pożyczki (taką przykładową korespondencję prezentujemy na zdjęciu tytułowym). Jedna ze znajomych odpowiedziała na otrzymaną wiadomość. Myśląc, że koresponduje ze swoją koleżanką i chcąc jej pomóc, wysłała kod. Przy jego użyciu oszust wypłacił z konta kobiety ponad 600 złotych. Koleżanka zorientowała się dopiero po fakcie.
Co zrobić, żeby nie stać się ofiarą tego rodzaju przestępstwa? – Oszustwo na BLIK-a to nowy i coraz bardziej popularny sposób, jaki wykorzystują przestępcy do wyłudzania pieniędzy. Absolutnie nie należy przekazywać kodów bez sprawdzenia autentyczności informacji, którą otrzymaliśmy. Nawet jeśli osoba, która do nas napisze, jest nam znana i bliska. Należy mieć świadomość, że ktoś mógł włamać się na konto naszego znajomego i wykorzystując znajomość, chce nas oszukać i okraść. Jeśli chcemy pomóc, najpierw skontaktujmy się z tą osobą, najlepiej osobiście lub dzwoniąc. Potwierdźmy, czy faktycznie to ona wysłała do nas wiadomość. Bądźmy ostrożni podczas takich transakcji. Dbajmy o bezpieczeństwo naszych danych oraz haseł, których używamy w sieci – apeluje sierż. szt. Dominika Kwakszys z Komendy Powiatowej Policji w Złotoryi.