Sezon rowerowy dobiega końca, jednak nadal na drogach powiatu złotoryjskiego pojawia się spora liczba cyklistów. Niestety część z ich wybiera się na wycieczkę po spożyciu alkoholu.
Od poniedziałku, złotoryjscy policjanci zatrzymali pięciu nietrzeźwych rowerzystów. Rekordzista wydmuchał na alkomacie 3,4 promila.
– Przypominamy, że rowerzysta, jak każdy uczestnik ruchu drogowego ma obowiązek przestrzegać przepisów kodeksu drogowego. Kierujący jednośladem, będąc pod wpływem alkoholu jest zagrożeniem nie tylko dla siebie, ale też innych uczestników ruchu. Mimo wielu policyjnych apeli nasi funkcjonariusze nadal zatrzymują nietrzeźwych uczestników ruchu drogowego. Dotyczy to zarówno kierowców samochodów, motocykli ale także rowerzystów. Ci ostatni często lekceważą obowiązujące przepisy. Nie zdają sobie sprawy jakie zagrożenie na drodze stwarza pijany cyklista. Niejednokrotnie jazda slalomem lub inne nieoczekiwane, nagłe zachowanie takiego rowerzysty może być przyczyną tragicznych w skutkach wypadków drogowych. Okazuje się, że nie wszyscy o tym pamiętają, bowiem tylko od poniedziałku złotoryjscy policjanci zatrzymali pięciu rowerzystów pod wpływem alkoholu, w tym jedną kobietę. Badania stanu trzeźwości wskazały wyniki od 0,42 do 3,4 promili – mówi sierż. szt. Dominika Kwakszys, oficer prasowa KPP w Złotoryi.
Zgodnie z przepisami osoba jadąca na rowerze w stanie po spożyciu alkoholu (0,2-0,5 promila) zostanie ukarana mandatem w wysokości od 300 do 500 zł. Z kolei, jeśli rowerzysta znajduje się w stanie nietrzeźwości (powyżej 0,5 promila) zostanie ukarany mandatem w wysokości 500 zł.
fot. poglądowe Pixabay