Są pierwsze mandaty za blokowanie dojazdu do boksów śmietnikowych. Strażnicy miejscy codziennie patrolują miejsca, w których może dochodzić do tego typu wykroczeń. Jak się okazuje, ignorujących przepisy i zasady zdrowego rozsądku nie brakuje.
– Każdego dnia mamy 4-5 tego rodzaju interwencji. Zostawiamy kierowcom żółte kartki jako ostrzeżenia, upominamy, ale w przypadku tych samochodów, które się powtarzają, wypisujemy mandaty. Mieliśmy 3 takie przypadki – relacjonuje Jan Pomykała, komendant złotoryjskiej straży miejskiej.
Najwięcej pracy jest koło żłobka, na skrzyżowaniu ulic osiedlowych. Co prawda bezpośrednio koło placówki nie ma boksu, ale śmieciarka przejeżdża tędy, odbierając odpady z ulic Wiosennej i Jesiennej. I przez zaparkowane na krzyżówce auta często ma problem, by wykręcić.
Regularnie blokowany jest też dojazd do boksu na pl. Jana Matejki, przy poczcie, oraz na wspomnianej już ul. Jesiennej, co widać na zdjęciach w galerii. – Niektórzy jakby mogli, to do śmietnika by wjechali – irytują się pracownicy RPK. Auta są również bardzo często zostawiane na miejscu wyłączonym z parkowania na skrzyżowaniu Hożej i Jesiennej – jeśli stoi tu samochód, śmieciarka nie ma jak cofnąć do sąsiedniego boksu.
– Zdjęcia publikujemy ku przestrodze mieszkańców, którzy notorycznie parkują pojazdy w tych miejscach i najgłośniej protestują, że śmietniki są nieopróżnione. Straż miejska będzie te miejsca szczególnie często patrolować i egzekwować wykroczenia – dodaje komendant.