Dziesiątki ludzi dobrej woli musiały ciężko i bezinteresownie pracować, aby uchodźcy z Ukrainy poczuli się u nas jak najlepiej. Za to zostali nagrodzeni podczas wczorajszego pikniku nad Zielonym Oczkiem.
Wiele osób długo, albo nigdy, nie zapomni niedzielnej uroczystości. Dla jednych bodźcem do wspomnień będzie stojąca na półce statuetka otrzymana za życzliwe serce, dla innych filmy lub zdjęcia z licznych występów, zarówno polskich jak i ukraińskich wykonawców. W przypadku tych drugich, utwory były tak przejmujące, że niejednemu zakręciła się łezka w oku.
Piknik powstał w celu podziękowania mieszkańcom, organizacjom i firmom z terenu naszego miasta i okolic, a także wszystkim, którzy włączyli się w pomoc dla uchodźców z Ukrainy.
Była to impreza zaplanowana i dokładnie dopracowana przez ratusz wspólnie z Młodzieżowym Zespołem Doradczym Burmistrza.
A było za co dziękować, gdyż Ukraińcy poczuli się u nas jak w domu. – Mieszkam tutaj trzeci miesiąc. Jest nam u was bardzo dobrze – mówiła Lilla. – W Złotoryi jest cudownie. Mieszkają tutaj wspaniali ludzie, którzy bardzo dobrze nas przyjęli – dodała Łesia.
Podziękowania w formie statuetek wręczał wiceburmistrz Paweł Kulig. Na scenę wychodzili przedstawiciele poszczególnych organizacji, którzy z imienia i nazwiska odczytywali osoby zasługujące na to wyjątkowe wyróżnienie. Mogliśmy więc zobaczyć m.in.: Stowarzyszenia Nasze Rio, Stowarzyszenie Hortus, Polskie Stowarzyszenie Diabetyków – oddział w Złotoryi, Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, ZHP, przedstawicieli złotoryjskich szkół i wiele innych osób.
Oprócz części oficjalnej nad oczkiem można było liczyć na mnóstwo atrakcji, głównie dla dzieci, ale nie tylko. Były zawody sportowe (na pobliskim Orliku) dmuchańce, darmowy poczęstunek i napoje, występy artystyczne (w tym gwiazda disco polo – Marioo), pojazdy straży pożarnej i policji.
Na zakończenie odbyła się dyskoteka.