Ich święto wypada w najbliższą niedzielę, czyli – nomen omen – w Dzień Życzliwości, ale oni skromnie świętowali już dziś. Pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Złotoryi spotkali się rano z kierownictwem placówki i burmistrzem z okazji Dnia Pracownika Socjalnego. Wysłuchali życzeń, które przysłał m.in. wojewoda dolnośląski.
– Pragnę podziękować wam wszystkim za codzienną życzliwość i cierpliwość oraz umiejętność zrozumienia drugiego człowieka w potrzebie. Za zaangażowanie i poświęcenie w sprawy naszych mieszkańców. Za to, że jesteście gotowi nieść pomoc mimo trudnej sytuacji spowodowanej stanem epidemii. Za poczucie odpowiedzialności względem osób zależnych, które mogą liczyć tylko na waszą pomoc. Za to, że potraficie wesprzeć, trzymając osobę za rękę, ale także za to, że potraficie zmotywować naszego klienta do działania i podjęcia aktywności – dziękowała swoim pracownikom dyrektorka MOPS-u Iwona Pawlus, życząc im także, aby satysfakcja i wdzięczność drugiego człowieka towarzyszyły ich pracy w każdym nadchodzącym dniu.
Pracowników MOPS-u odwiedził w piątek także zastępca burmistrza Paweł Kulig, który oprócz kwiatów przekazał list gratulacyjny od Roberta Pawłowskiego. „Proszę przyjąć wyrazy uznania za profesjonalne zaangażowanie w służbę drugiemu człowiekowi. Państwa działania dla wielu osób stanowią niezbędne oparcie pozwalające przezwyciężyć niejeden trud ludzkiego życia” – napisał burmistrz.
Załoga ośrodka przy ul. Chrobrego otrzymała również wielki bukiet kwiatów od wieloletniej dyrektorki placówki Bożeny Durmaj, która co roku pamięta o swoich dawnych pracownikach i ich święcie. „Składam państwu serdeczne podziękowania za codzienną rzetelną pracę na rzecz osób, rodzin i grup społecznych znajdujących się w trudnej sytuacji życiowej, którym szczególnie pracownicy socjalni przywracają nadzieję na lepsze, godne życie oraz wiarę w poczucie własnej sprawczości” – napisał z kolei wojewoda Jarosław Obremski.
Do pomocy społecznej systematycznie trafiają nowe zadania, dlatego praca socjalna staje się coraz trudniejsza, co podkreślała na dzisiejszym spotkaniu Iwona Pawlus. – Nie jesteśmy tym zachwyceni, tym bardziej że nie idą za tym środki, które mogłyby satysfakcjonować. Ale stale pozyskujemy fundusze na wprowadzanie nowych narzędzi i usług, które świadczone są naszym mieszkańcom. W ostatnich latach skrzydła rozwinął Klub Senior+, który ma komfortowe warunki bytowe i bogatą ofertę szytą na miarę na naszych seniorów. Wprowadziliśmy usługę asystenta osobistego osoby niepełnosprawnej i świadczymy opiekę wytchnieniową opiekunom osób zależnych, uruchomiliśmy także usługi w mieszkaniu chronionym, podejmujemy działania, żeby postawić kontenery w celu zabezpieczenia osób bezdomnych w okresie chłodów. Świetnie funkcjonuje magazyn i łaźnia. I niezmiennie kontaktujemy się i udzielamy pomocy naszym mieszkańcom objętym kwarantanną czy izolacją – wyliczała dyrektorka.