Mamy w Złotoryi nową ulicę – Wąską. Radni na ostatniej sesji nadali taką nazwę dojazdowi do garaży i posesji znajdujących się u zbiegu ulic Hożej i Wojska Polskiego.
Ulica jest rzeczywiście wąska – ma niewiele ponad 2 metry szerokości. Tak tutaj ciasno, że ledwie prześlizgnie się tędy samochód dostawczy. To boczna ulicy Generała Stanisława Sosabowskiego. Ma nawierzchnię gruntową i ok. 100 m długości. Nie ma na niej żadnego adresu – prowadzi do kilku garaży i na zaplecze domów jednorodzinnych położonych wzdłuż ulic Hożej i Wojska Polskiego. Rada miejska uznała jednak, że droga zasługuje na nazwę.
– Są jeszcze na terenie naszego miasta ulice nienazwane, które ciężko zlokalizować w razie zdarzeń losowych. Ulica Wąska była jedną z nich. Mieszkańcy dojeżdżają tą drogą do swoich posesji, są tutaj bramy wjazdowe, furtki, garaże, jest więc tutaj jakiś ruch, więc różne rzeczy mogą się zdarzyć. Teraz ma swoją nazwę i nikt nie będzie miał wątpliwości, gdzie się znajduje – tłumaczy Andrzej Ostrowski, sekretarz miasta. – Będziemy dążyć do tego, żeby każda ulica na obszarze Złotoryi miała swoją nazwę – dodaje.
W ostatnim czasie Urząd Miejski w Złotoryi zamontował wzdłuż Sosabowskiego, naprzeciw wyjazdu z ul. Wąskiej, słupki ograniczające wjazd na chodnik. Dlaczego? – Mieszkańcy sąsiednich posesji skarżyli się, że nie każdy kierowca radzi sobie z wyjazdem z tej wąskiej uliczki i zdarzają się tacy, którzy najeżdżają na siatkę ogrodzeniową, doszło zresztą do uszkodzenia jednego ze słupków ogrodzenia – wyjaśnia sekretarz miasta. Słupki mają zabezpieczyć przed niszczeniem mienia.