Złotoryjski ratusz wraca do koncepcji budowy dużego centrum senioralnego opartego o specjalistyczną przychodnię zdrowia. Kompleks stanąłby przy ul. Lubelskiej. Przeniosłaby się do niego z ul. Kwiskiej miejska lecznica, która wymaga dzisiaj gruntownego remontu. Teren jest na tyle duży, że pomieściłby również w przyszłości kompleks basenów.
Społeczeństwo polskie szybko się starzeje. Nie inaczej jest w Złotoryi. Wg prognoz demograficznych, w 2050 r. dwóch na pięciu Polaków będzie miało 60 lat i więcej, a co dziesiąty skończy 80 lat. To zapowiada dynamiczny rozwój geriatrii, przynajmniej teoretycznie. Tymczasem, jak zauważa burmistrz Robert Pawłowski, usługi lecznicze i opiekuńcze skierowane do starszych osób są w powijakach, zwłaszcza w mniejszych miastach – takich jak nasze.
– To duże wyzwanie dla starzejącego się miasta, jakim jest Złotoryja, a perspektywa 20-30 lat wcale nie jest tak odległa. Już w tej chwili ciężko jest o opiekę dla starszych ludzi, nie ma lekarzy specjalistów, którzy są w stanie się nimi zająć. Będzie pod tym względem coraz gorzej, jeśli nic nie zrobimy, a seniorów będzie przybywać – uważa burmistrz.
Panaceum na tę bolączkę jest stworzenie w naszym mieście centrum leczniczo-opiekuńczego dla seniorów. Składałoby się z – po pierwsze – nowoczesnej przychodni zdrowia przeznaczonej przede wszystkim dla ludzi starszy, w której zatrudnieni byliby specjaliści z różnych dziedzin medycyny, po drugie – z części rehabilitacyjnej łagodzącej problemy wynikające ze starzenia się (zwłaszcza schorzenia układu ruchu dominujące wśród seniorów) oraz – po trzecie – z domu spokojnej starości.
Budowę centrum ratusz chciałby sfinansować z funduszy zewnętrznych, jak również zainteresować inwestycją sektor prywatny. Jako wkład własny mogłyby posłużyć środki, które miasto musi i tak w najbliższych latach przeznaczyć na remont kapitalny przychodni zdrowia przy ul. Kwiskiej.
– Wiemy już, że będzie bardzo kosztowny. A i tak nigdy nie uzyskamy zadowalającej funkcjonalności obiektu, który – o czym trzeba pamiętać – jest jedynie zaadaptowanym na przychodnię przedszkolem. Dlatego analizujemy w urzędzie, czy z finansowego punktu widzenia nie będą to wyrzucone pieniądze i czy nie byłoby lepiej, gdybyśmy je przeznaczyli na wybudowanie zupełnie nowej lecznicy, w pełni funkcjonalnej – tłumaczy Robert Pawłowski. – Tym bardziej, że przychodnia posiada cześć własnych środków na remont, a nowy kierownik wniósł ciekawe pomysły i inicjatywę. Mamy zresztą podobne spojrzenie z panem Żurawskim na perspektywy rozwoju przychodni w obecnej lokalizacji. Jestem przekonany, że poradziłby sobie bez problemu z nowym zadaniem – dodaje burmistrz.
Burmistrz zaznacza też, że do rehabilitacji seniorów można by wykorzystać potencjał, jaki ma w tym zakresie szpital powiatowy. – Wierzę, że obecnemu staroście uda się postawić go na nogi. Właśnie część rehabilitacyjną można by w przyszłości rozbudować o basen, który stałby się obiektem ogólnodostępnym, ale wyposażonym również w urządzenia do rehabilitacji. Pływalnię chcielibyśmy wybudować w partnerstwie publiczno-prywatnym. Nie stać nas obecnie na samodzielne podjęcie się takiej inwestycji, uważam też, że samo miasto nie byłoby najsprawniejszym operatorem takiego przedsięwzięcia. Jako samorząd moglibyśmy jednak zapewnić spore wpływy do kasy takiego obiektu, organizując zajęcia dla uczniów, w ramach programu 50+ czy właśnie rehabilitację dla seniorów – dodaje Pawłowski.
Projekt centrum dla seniorów jest we wstępnej fazie. Trzeba przede wszystkim przygotować dokumentację, na podstawie której można by się starać o dofinansowanie. Wcześniej jednak należy dopracować całą koncepcję przy współpracy z architektami. Jak zdradza burmistrz, w tej chwili trwają przymiarki do tego, co w ogóle miałoby się znaleźć w kompleksie, czyli definiowany jest katalog potrzeb docelowych. Jedno wiadomo – jedyną lokalizacją, która jest brana pod uwagę, jest ul. Lubelska, gdzie miasto dysponuje odpowiedniej wielkości działką.