Żuki zagrają na zakończenie wakacji w Złotoryi. Ale nie tylko dobrą muzyką złotoryjanie pożegnają lato – w naszym mieście organizowany jest też maraton fitness, jakiego nad Kaczawą jeszcze nie było. Wszystko to w ostatni wakacyjny weekend nad zalewem złotoryjskim.
Żuki to znany nie tylko w naszym kraju zespół wykonujący głównie utwory The Beatles. Muzycy z Bydgoszczy grają także piosenki Krzysztofa Klenczona czy Czesława Niemena oraz klasyki rocka. Występują razem od 1987 r. Przez tych ponad 30 lat koncertowali razem z muzycznymi gigantami, biorąc udział w festiwalu w Sopocie czy rozgrzewając widownię przed występami Electric Light Orchestra oraz Pet Shop Boys.
Polscy beatlesi zagrają i zaśpiewają w Złotoryi w piątek 30 sierpnia o godz. 20 na scenie na zalewem. Na koncert zaprasza Złotoryjski Ośrodek Kultury i Rekreacji.
Muzyki nad zalewem nie zabraknie także w sobotę po południu, choć tym razem będzie ona jedynie tłem dla innego wydarzenia kończącego tegoroczne wakacje. To zapowiadany już przez nas Harmider – rekreacyjne „trzy w jednym”, czyli pokazowy i otwarty dla wszystkich trening zumby strong, ju-jitsu i tabaty (aerobik w intensywnej interwałowej odmianie). Te trzy aktywności można na co dzień trenować w Złotoryi – osobno. Teraz spotkają się w jednym miejscu i czasie, więc będzie… zgiełk i harmider.
Zapisy na trening trwają (można się zgłosić TUTAJ), jednak jeśli ktoś zapomni się zapisać – też może w sobotę przyjść poćwiczyć z trzema energetycznymi instruktorkami: Magdaleną Hrycaj, Anetą Bożych i Kingą Zagdańską. Trzeba ze sobą zabrać tylko dobry humor oraz matę lub koc, gdyż niektóre ćwiczenia będą wykonywane „bliżej ziemi”.
Humor już teraz dopisuje paniom trenerkom. – Będzie na Harmidrze wycisk, ale każdy da na pewno radę. A jeśli nie, to jesteśmy przygotowane na reanimację – uśmiecha się Magdalena Hrycaj. – To ma być dobra zabawa, każdy wie, ile może z siebie dać i w jakim tempie, więc na rozsądek uczestników liczymy. Ćwiczymy 3 razy po 20 minut, z przerwami na odpoczynek. A na zakończenie treningu ju-jitsu każdy będzie mógł sobie kopnąć lub uderzyć w tarczę, żeby rozładować do końca stres. Jeśli oczywiście przeżyje dwa wcześniejsze treningi – żartują pozostałe instruktorki.
Dodajmy, że treningi będą koedukacyjne, więc można przyjść całymi rodzinami. Już zresztą zapisało się kilku panów. – To, że na plakacie są 3 kobiety, nie znaczy, że ćwiczenia są przeznaczone tylko dla pań – podkreślają trenerki.
Harmider startuje w sobotę 31 sierpnia o godz. 16.