Muzyczną gwiazdą ostatniego dnia obchodów święta Złotoryi był Ryszard Rynkowski.
Artysta pokazał, że oprócz wspaniałego głosu, ma także doskonałe poczucie humoru. Żartując obiecał, że jeśli w Złotoryi można wypłukiwać drobinki złota, to będzie do nas przyjeżdżał częściej, a może nawet wynajmie na rok jakieś mieszkanie. Na koniec monologu stwierdził – dosyć się nagadałem, teraz pora coś zaśpiewać. I zaśpiewał, zaczynając od utworu „Za młodzi, za starzy”. Później mogliśmy usłyszeć m.in. „Jestem z kamienia”, a na sam koniec „Gdybym miał gitarę”. Publiczność odwdzięczyła się Rynkowskiemu za wspaniałe chwile, śpiewając mu „100 lat”.