Ponad 120 dzieci wystartowało dzisiaj w zawodach siłaczy przy ul. Lubelskiej. Zaliczyły spacer farmera i przeciągały quada. Na koniec każde zgarnęło nagrodę. Największe szczęście uśmiechnęło się do kilkuletniej dziewczynki, która obchodziła akurat dziś urodziny.
Wizja konsoli do gier, która miała być wylosowana wśród uczestników zabawy, przyciągnęła pod scenę rekordową liczbę dzieci. Za ciężary chwyciły i starsze, i młodsze, i te całkiem najmłodsze, którym wystawała jeszcze pielucha z majtek. Czarne koszulki stowarzyszenia Wilkołak, które było organizatorem zabawy, przywdziały nawet maluchy, które dopiero co skończyły roczek. Startowały całe rodzeństwa, nierzadko ze wsparciem rodziców, którzy chcąc zdopingować swoje pociechy albo sami łapali się za „walizki” i liny, albo po prostu przenosili dziecko z miejsca na miejsce.
Widowiskowa była zwłaszcza druga z konkurencji – „przeciąganie tira” w wersji mini, czyli quada podstawionego przez Rejonowe Przedsiębiorstwo Komunalne. Na zdjęciach, które można obejrzeć w galerii, widać walkę dzieciaków o każdy centymetr ziemi.
Konsola ostatecznie trafiła do Nadii Grzywy. Lepszego prezentu z okazji urodzin, które obchodziła właśnie dziś, nie mogła sobie chyba wymarzyć. Nagrodę odebrała z tatą. Pozostali uczestnicy pikniku strongmanów zaśpiewali jej „Sto lat”.