Dzisiaj w większości polskich miast odbyło się narodowe czytanie. Złotoryja także włączyła się do tej akcji.
Tym razem na „pod lupę” trafiła Balladyna Juliusza Słowackiego. Niestety pandemia koronawirusa nie pozwoliła na uzyskanie frekwencji zbliżonej do roku poprzedniego. W Rynku spotkało się zaledwie 18 pasjonatów literatury, którzy na głos czytali wybrane fragmenty.
Zachowany został reżim sanitarny. Każdy czytający musiał mieć założoną maseczkę oraz rękawiczkę na dłoni, w której trzymał mikrofon.
– Myślę, że moc literatury polskiej jest tak duża, że przetrwała zabory, pandemie i inne nieszczęścia. Dziękuję wszystkim za przybycie i życzę miłego czytania – mówił podczas otwarcia burmistrz Robert Pawłowski.