Pewien złodziej ze Złotoryi uchylał się od odbycia kary pozbawienia wolności. Szukał go sąd, szukali policjanci. Gdy w końcu został złapany, po drodze do zakładu karnego usłyszał dwa nowe zarzuty, bo ukrywając się przed wymiarem sprawiedliwości dopuścił się… kolejnych kradzieży.
Policjanci z wydziału kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Złotoryi prowadzili od pewnego czasu działania, które miały na celu ustalenie miejsca przebywania, a następnie zatrzymanie 24-letniego złotoryjanina.
– Mężczyzna był poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Złotoryi. Uchylał się od odbycia kary 1 roku pozbawienia wolności za popełnione w przeszłości liczne kradzieże i włamania. Kiedy zorientował się, że został rozpoznany przez policjantów, postanowił podjąć próbę ucieczki, która ostatecznie zakończyła się w jednym z marketów – mówi sierż. szt. Dominika Kwakszys, oficer prasowa KPP w Złotoryi.
24-latek został zatrzymany i przewieziony do policyjnego aresztu. – W trakcie dalszych czynności policjanci udowodnili mu dokonanie kolejnych kradzieży mienia. Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego kryminalni przedstawili mu zarzuty kradzieży telefonu komórkowego i alkoholu. Ostatecznie mężczyzna trafił do zakładu karnego, gdzie spędzi najbliższy rok – dodaje pani rzecznik.
Filtry