Przeżył zesłanie do przymusowych prac w Niemczech, przeżył II wojnę światową, przeżył… 100 lat.
Józef Zieliński z Jerzmanic-Zdroju 14 marca świętował swoje niezwykłe urodziny. Kilka dni później (19 marca – w dniu imienin) życzenia złożyli mu wójt Jan Tymczyszyn, przewodniczący rady gminy Jacek Parański oraz sołtys Jerzmanic-Zdroju Edward Janiec. Wszyscy zaśpiewali jubilatowi oczywiście „200 lat”.
Pan Józef przyjechał do nas w roku 1945. Był pierwszym sołtysem Jerzmanic-Zdroju i pomagał w osiedlaniu się tam ludzi.
Wartą podziwu jest jego doskonała pamięć. Pamięta numery telefonów swoich córek i wiele wydarzeń, o których chętnie opowiadał podczas wizyty. Zaskakujące jest także to, że nie używa okularów.
Współczesne pokolenie raczej może pomarzyć o dożyciu takiego wieku i o takiej formie podczas starości. Siedząc przed komputerami i smart fonami niszczymy swoje oczy, a jedząc to co kupimy w hipermarketach niszczymy inne narządy.
Jaka jest recepta Pana Józefa na długowieczność? – Przede wszystkim zdrowe odżywianie i aktywność fizyczna – mówi jubilat, który 63 lata przepracował aktywnie na roli.